Miłość to nie szukanie ideałów,
tylko akceptowanie niedoskonałości.
W naszym życiu pojawiają się różni ludzie.
Ale każdego człowieka spotykamy w jakimś celu.
Ktoś, będzie dla nas impulsem do pracy nad sobą.
Ktoś, będzie próbą generalną przed najważniejszym, a ktoś będzie właśnie tym najważniejszym.
Jednak najważniejsze jest żeby nigdy ich nie pomylić.
- Nie no nie wierze ! - powiedziałam z ironią.
- O! Też się cieszę, że cie widze ! Znowu się spotykamy - powiedział uśmiechając się szeroko.
- Niestety ! Czemu ja zawsze muszę na ciebie wpadać ? Nie ma to już innych ludzi na świecie ? -
powiedziałam.
- No widocznie nie . Chyba jesteś na mnie skazana, ale spokojnie, złość piękności szkodzi. -
powiedział nadal się uśmiechając.
- Nie no ! Ludzie trzymajcie mnie bo mu zaraz przywale ! - powiedziałam to ze złością . Bosze... jak
ten człowiek mnie denerwuje.
- Wow ! Kochana ! Spokojnie ! Co nie zmienia faktu, że takie lubie - powiedział z bananem na
twarzy.
- Boże, widzisz, a nie grzmisz ! - powiedziałam to wskazując na chłopaka.
- I właśnie gdzieś jebło piorunem - powiedział to z uśmiechem na twarzy a ja myślałam, że wyjde z
siebie.
- Nie no, nie moge ! Jak ty mnie wkurzasz ! - powiedziałąm
- Ale, ty pięknie wyglądasz jak sie złościsz - powiedział
- Daruj sobie ! Narazie - powiedziałam i już chciałam odejść, ale złapał mnie za ręke.
- Umówisz się ze mną ? - zapytał
- Nie ! - odpowiedziałam i odbiegłam
- I tak będziesz moja ! - krzyknął
- Po moim trupie ! - odkrzyknęłam i pobiegłam.
- Jeszcze zobaczymy - powiedział do siebie i ruszył w swoją stronę.
**Majka**
Nie no, nie wierze ! Czy ja zawsze muszę trafić na takich debili ?
Nie mogę trafić chociaż raz na normalnego chłopaka ?
Widocznie nie...
**Marco**
Bosze.. Jaka ona jest piękna .Te oczy, normalnie hipnotyzują . Mógłbym się wpatrywać godzinami.
A twarz, anioła po prostu. Halo ! Marco ! Stop ! Ty się nie zakochałeś ! Ty nie umiesz kochać !
Przecież, kobiety to największe zło na tym świecie !
**Majka**
Gdy wybiegłam z parku postanowiłam, że koniec na dziś.
Mijając najbliższy sklep, weszłam do niego i kupiłam sobie wodę.
Wzięłam wodę i gdy już stałam przy kasie zauważyłam chłopaka, który przyglądał mi się cały czas.
Sylwetka wydawała się być znajoma, tak jakbym już gdzieś tego faceta widziała.
Ale nie zastanawiając się dłużej nad tym zapłaciłąm i już chciałam wychodzić lecz usłyszałam jak
ktoś mnie woła...
Odwróciłam się na pięcie i nie zgadniecie kogo zobaczyłam...
Mojego przyjaciela z przed lat. Roberta Lewandowskiego ! Tak tego Roberta.
- Robert ! - powiedziałam nie dowierzając.
- Majka ! - rzekł tak samo nie dowierzając jak ja.
- Nie wierze ! - powiedział
- Tyle lat minęło - powiedziałąm
- Nie moge uwierzyć, że to ty ! - powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Stęskniłam się - powiedziałam
- Ja też. Masz może teraz czas ? - zapytał
- Tak - powiedziałam lekko się uśmiechając.
- Może pójdziemy tutaj obok do kawiarni ? W końcu tyle się nie widzieliśmy. Opowiesz mi co tam u
ciebie - powiedział
- Tak, jasne - odpowiedziałam z uśmiechem.
- No to idziemy - odpowiedział i również się uśmiechnął.
**Majka**
To niesamowite spotkać przyjaciela po latach. Kiedyś jak mieliśmy po 12 lat przyjaźniliśmy się.
Byliśmy nie rozłączni, to właśnie Robert zastępował mi"" przyjaciółkę".
Spędzaliśmy cudownie czas, mamy wspaniałe wspomnienia.
Lecz jednego dnia czar prysł i musieliśmy się rozstać.
Nie wiele wtedy rozumiałam.
Wszystko zmieniło się kiedy powiedziałam mamie o Robercie.
Pamiętam ten dzień do dziś. Kiedy się dowiedziała, że moim przyjacielem jest Robert Lewandowski
bardzo się zdenerwowała. Kazała przestać się mi z nim przyjaźnić, spotykać, rozmawiać.
Byłam na nią zła, nie wiedziałam co było tego powodem i do tej pory nie wiem.
Po tym wydarzeniu spotykałam się z Robertem po kryjomu.
Ale pewnego dnia kiedy wybraliśmy się nad jezioro spotkaliśmy moją mamę.
Była wtedy taka zła.. Czuła się zagrożona, bała się ?
Nie wiem... W każdym razie postanowiła, że się wyprowadzamy. I tak się stało, wyprowadziliśmy
się, tata znalazł pracę, a ja musiałam rozstać się z przyjacielem.
Nie rozumiałam mamy, ale nie mam do nie żalu, wybaczyłam jej to.
Kiedyś powiedziała, że mi to wyjaśni, dlaczego tak postąpiła.
Ale nie zdążyła...
**Narracja 3 - osobowa**
Majka nie wiedziała co ukrywała jej matka. Matka Majki miała pewną tajęmnicę, o której wiedziała
tylko ona. Tajemnicę, która pewnego dnia ujrzy światło dzienne...
Powodując tym samym żal, niezrozumienie, złość...
Kiedyś w końcu przeszłość nas dopada nie pytając czy to dobry moment...
**Majka**
Weszliśmy do kawiarni, zajmując stolik w zacisznym miejscu, gdzie mogliśmy spokojnie
porozmawiać.
- Opowiadaj, jak tam u ciebie ? Jak się tu znalazłaś ? - zapytał
- Tutaj chcę zacząć wszystko od nowa , więc spakowałam się i jestem, mam nadzieję, że uda mi się.
Bo widzisz u mnie trochę się pozmieniało . - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
Robert już chciał coś powiedzieć, ale przerwała mu kelnerka pytając o zamówienie.
- Przepraszam, co podać ? - zapytała lekko się uśmiechając.
- Ja poproszę gorącą czekoladę - odezwałam się pierwsza.
- Ja to samo poproszę - odpowiedział, a kelnerka przyjęła zamówienie i odeszła.
- Ciecze się, dużo to znaczy ?- zapytał
- Moja rodzina nie żyje, mama zmarła na raka, a tata i brat zginęli w wypadku samochodowym -
odpowiedziałam łamiącym się głosem.
- Przykro mi, nie wiedziałem - odparł ze smutkiem w głosie.
- Mi też, no więc spakowałam się i jestem tu w Dortmundzie - odpowiedziałam szybko zmieniając
temat, ponieważ nie należał on do najłatwiejszych, a mi bardzo ciężko jest o tym mówić.
- No i się cieszę bo mam moją najwspanialszą przyjaciółkę przy sobie - powiedział z uśmiechem.
- Też się ciesze, no i mam nadzieję, że znajdziesz czasami trochę czasu dla starej przyjaciółki -
powiedziałam z uśmiechem.
- No pewnie, że tak - powiedział również się uśmiechając.
- No ja myślę - powiedziałam
- A tak wogóle to, gdzie mieszkasz , pracujesz ?- zapytał
- No właśnie jeżeli chodzi o pracę to jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną w Szkole tańca,
więc mam cichą nadzieję, że mnie przyjmą, a co do mieszkania to jak na razie mieszkam w hotelu
bo jeszcze nic nie znalazłam - odpowiedziałam
- Jestem pewien, że cię przyjmą, jesteś świetna, a co do mieszkania to pojedziemy do hotelu
spakujesz się i zamieszkasz u mnie - zakończył swoja wypowiedź z uśmiechem na twarzy.
- Ale... - nie dokończyłam bo mi przerwał.
- Nie ma żadnego "ale" to jest już postanowione . Koniec, kropka.
Poznasz moją dziewczynę Ankę, na pewno się polubicie - odpowiedział
- No dobrze, poddaje się i tak z tobą nie wygram - odparłam zrezygnowana.
- Masz racje, nie wygrasz - odpowiedział się uśmiechając.
___________________________________________________________-
Hej kochani ! :*
No to wracam do was z kolejnym rozdziałem :)
Wiem, rozdział powinien pojawić się już dawno, ale z braku czasu było to nie możliwe.
Postaram się być na czas jak i być na bieżąco z waszymi blogami :)
Mam nadzieję, że mi to wybaczycie :)
Rozdział oddaję wam, mam nadzieję, że wam się spodoba :)
Proszę o komentarze ! :)
Miłego czytania :*
Pozdrawiam
Stoned Happiness <3
Super, że wkońcu dodaąłs kolejny rozdział. bardzo na niego czekałam.
OdpowiedzUsuńRobert przyjacielem Majki? No nieźle :D Ciekawe jak Ania zareaguję na nową lokatorkę :))
Jestem też strasznie ciekawa co to za tajemnica :O
No nic :) Czekam na kolejny rozdział ;)
Pozdrawiam i weny życzę oraz w wolnej chwili zapraszam do siebie :))
Oja :D Ale dołożyłaś do tego pieca! ^^
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że Maja zna Lewusa. <3
Zaszokowałaś mnie. Jestem też ciekawa, jak zareaguje dziewczyna Roberta na jego starą przyjaciółkę. :)
Czekam na nn. :3
Buziaki <3
No i mamy rozdział :* Supeeer <3 No,no :*
OdpowiedzUsuńMaja przyjajciłką Roberta ? :O No,no ciekawe jak zareaguje na to Ania :)
Już nie mogę się doczekać kojnych <3
No to co ? Życzę weny :*
Buziaki :*
Hmmm
OdpowiedzUsuńTekst z piorunem chyba skądś znam xDDDDDDDDD
Rozdział świetny, ale mnie zaskoczyłaś tym Robciem xDDD
Czekam na więcej i pisz, pisz, bo jestem mega ciekawa co Marco wymysli xD
Pozdrawiam i życzę weny :)
Ooo, to dowaliłaś nieźle.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że Ania jakoś zbytnio zadowolona nie będzie z powodu, że Lewy zna Majkę. ^^
Już widzę te sceny zazdrości. :D Hah :D
Nie, no... Ale może być przecież tak, że jeszcze dziewczyny się zaprzyjaźnią i tyle. :) Zagrają na nosach, po prostu.
Czekam na nexta!
Buziole. :*
Rozdział cudowny <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tajemnica którą skrywa mama Majki nie jest tym o czym myślę i całkowicie jestem przerażona ;)
Robert świetna psiapsióła :D
Czekam na kolejny
buziaki :*
Świetnie się zaczyna.. Nadrobiłam wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa reakcji Ani na Maję ;)) Może zachowa się w porządku i nie będzie robić scen, a może będzie strasznie zazdrosna..hmmm.. :)
Mam nadzieję, że Maja dostanie tą pracę w szkole tańca ;)
Czekam na następny ! ;*
Zapraszam : http://dlugi-sen-diany.blogspot.com/
Pozdrawiam. <3
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Maja dostanie tę prace. :)
Strasznie ciekawi mnie reakcja Ani.
Czekam na następny rozdział. :)
Och! Dotarłam tu w końcu :3
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo obiecująco więc zostanę na dłużej <3
Lewy zna Naszą Maję? Ciekawie :3
Czekam na nn<3
Pozdrawiam :*
+ zapraszam do siebie na zupełnie nowego bloga: http://milosc-bez-konca.blogspot.com/
UsuńRozdział jest świetny!
OdpowiedzUsuńMarco się zakochał? Ciekawie brzmi :D
Jeszcze ta tajemnica.. Hmm czekam na next ;)
Pozdrawiam ;*
Nominowałam cie do lieber avard. :) Szczegóły na http://loveumieraostatnia.blogspot.com/p/lieber-avards.html.
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę! Totalnie się nie spodziewałam, że zna Roberta :) Z niecierpliwością czekam na następny, a w wolnej chwili zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://historiamojegobvbzycia.blogspot.com/
P.S: Obserwuję Twojego bloga :*
Pozdrawiam :)
Nigdy nie wpadłabym na to, że Majka może znać Roberta! Taka niespodzianka xd swoją drogą ciekawe co ukrywała mama Majki. Mam nadzieje ze szybko się dowiemy :*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział i zapraszam do siebie :*
Zapraszam do siebie lwiaczesc.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńSzczerze wpadłam tu przez przypadek :) I taki zdziwienie, bo dotąd czytałam blogi o skoczkach i siatkarzach, a tu nagle piłkarze :3 Zaciekawiłaś mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dawno nie było rozdziału. Mam nadzieję, że tego tak nie zostawisz i coś się niedługo ukaże, bo naprawdę chciałabym wiedzieć jak to się dalej potoczy. No cóż, pozostaje tylko czekać i trzymać kciuki :)
Pozdrawiam :)
PS Jeżeli masz ochotę/chwilę czasu to zapraszam do siebie:
http://to-chyba-przeznaczenie.blogspot.com/
Może liczba rozdziałów nie zachęca do czytania, ale możliwe że ci się spodoba ;)
Zapraszam na nowy rozdział lwiaczesc.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńZapraszam lwiaczesc.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, szkoda tylko, że ostatni rozdział był dodany tak późno ;(
OdpowiedzUsuńFajnie, że Majka spotkała swojego starego przyjaciela i szczerze przyznam, że wydaje mi się, że dzięki tej przeprowadzce będzie się częściej widywała z blondynek.
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
Życzę dużo weny i pozdrawiam ;)
http://i-have-got-my-faith.blogspot.com/
Usuńzapraszam serdecznie :)
Zapraszamy na 7! :*/
OdpowiedzUsuńhttp://dalam-ci-wiecej-niz-powinienes-dostac.blogspot.com
Buziaki! :*
http://onjestmojprzykromi.blogspot.com/ jeśli chcesz, sprawdź co dzieję się u Hany Kloop i Erika Durma. Szczęście przeplatane ze smutkiem :) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJestem, czytam, nadrabiam i podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńZ każdym rozdziałem jest coraz lepiej i lepiej.
Z niecierpliwością czekam na kolejny. Mam nadzieje, że Ania z Mają troszkę, tak tyci, się posprzeczają, a żeby było ciekawiej, może śmieszniej :p Jakaś bójka coś, haha dobra już kończę. Zapraszam na nowy rozdział do mnie: http://la-gante-esta-loca.blogspot.com/
Zapraszam lwiaczesc.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za Spam, ale podobno reklama-dźwignią handlu :)
OdpowiedzUsuń'Zamierasz. Tylko on poznał całą prawdę. Chcesz go zawołać, ale jego imię zamiera ci na malinowych wargach.' Zapraszam na zagubionych. Z Poznaniem w tle :)
Lette
www.bledne-drogi.blogspot.com