sobota, 6 września 2014

Rozdział 2

Kocha się za nic . Nie istnieje żaden powód do miłości .

*Narracja 3 - osobowa *

Gdy podniosła głowę nie mogła uwierzyć własnym oczom, zamurowało ją .
Przed nią stał Marco Reus we własnej osobie .
Przez głowę przechodziły jej tysiące myśli .
Kibicowała Borussii Dortmund tak to prawda, ale w życiu nie spodziewała się, że spotka któregoś z
piłkarzy w rzeczywistości .
Do tej pory oglądała ich mecze i mogła zobaczyć ich tylko w telewizji  czy w Internecie .
Wpatrywała się w Reusa jak w święty obrazek, a jedyne co zdołała powiedzieć to :
- Przepraszam – rzekła
- Jasna cholera ! Patrz jak chodzisz ! – odpowiedział ze złością
A Majkę ogarnęła taka złość, że miała ochotę mu przywalić .
- Przepraszam, nie chciałam, nie zauważyłam cię tak ?! I nie krzycz na mnie ! – odpowiedziała
- Najstępnym razem uważaj jak chodzisz, a nie ! – powiedział i odszedł
- Frajer ! – krzyknęła Maja i postanowiła wrócić do hotelu .
Nie obchodziło ja czy to słyszał czy nie, była na niego zła za to jak ją potraktował .
- Cholera ! I przez niego jeszcze kawy nie mam ! – powiedziała sama do siebie i kierowała się w stronę
hotelu .
Gdy dotarła  była tak zmęczona wydarzeniami z dzisiejszego dnia, że poszła wziąć relaksującą kąpiel .
Napuściła do wanny wody i  wlała do niej olejek o zapachu róż .
Nie czekając ani chwili dłużej weszła do wanny i leżała w niej dość dobrą godzinę .
Po czym wyszła z wanny, osuszyła swoje ciało białym ręcznikiem , którym po chwili się owinęła .
Wyszła z łazienki, wzięła bieliznę i piżamę .
Weszła z powrotem do łazienki, ubrała się, a włosy związała w kitkę .
Wyszła , położyła się na łóżko i włączyła jakiś film, jednak zmęczona całym dniem zasnęła .


*Oczami Marco*

Wróciłem do domu, wziąłem szybki prysznic, przebrałem się, ponieważ wcześniejsze rzeczy miałem
oblane kawą .
Wziąłem z lodówki piwo i usiadłem na kanapie .
Myślami wróciłem do tego jak wpadła na mnie ta dziewczyna .
Przyznam zachowałem się głupio, nawrzeszczałem na nią, a przecież ona wpadła na mnie przez
przypadek, nie chciała mnie oblać tą kawą specjalnie .
Ale swoją drogą też powinna uważać, ale nie zmienia to faktu , że zachowałem się głupio .
No, ale nic tak już pewnie jej już nigdy nie spotkam…
Postanowiłem, że już więcej o tym nie będę myślał .
Co było to było, czasu nie cofnę .
Włączyłem telewizor i oglądałem jakiś film, nawet nie wiem, kiedy odpłynąłem do krainy Morfeusza .

*Narracja 3 – osobowa *

Nic nie dzieje się przez przypadek, wszystko dzieje się w jakimś celu .
Czy ta znajomość będzie miała swój rozdział ?
Tego nikt nie wie, ale życie pisze różne scenariusze .
Czy napisze też dla nich ?

Tego dowiemy się już wkrótce .




___________________________________________________________
Hej, hej :* 
No to mamy rozdział drugi :)
Sczerzę mówiąc nie podoba mi się :/ 
Przepraszam zawaliłam, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy więc dodaję taki .
Jeśli czytasz proszę skomentuj ! 
To bardzo motywuje i przynajmniej wiem, że ktoś to czyta :)
Dziękuję Szalonej Fanatyczce i Kolorowej Bieli bo dzięki nim piszę tego bloga :*
Jesteście kochane ! <3 
Zapraszam do czytania ! 

Stoned Happiness <3 

11 komentarzy:

  1. Omomom uwielbiam opowiadania o Reusie <3 :)))
    Mam wrażenie, że to nie jest ich ostatnie spotkanie ;)
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. No no no tak się Marco zachowuje ? Nieładnie nieładnie, ale na pewno mu sie odmieni :)
    Mnie się rozdział podoba i tyle :D
    Czekam na nexta i pisz, bo umrę z ciekawości ;)
    Pozdrawiam, życzę weny i zapraszam do mnie :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps: zostałaś nominowana do Liebster Award!
      szczegóły: http://lp-bvb-my-love-and-my-drugs.blogspot.com/

      Usuń
  3. Marco jest stuknięty! -.-
    Chociaż w sumie każdy ma prawo się denerwować. No, ale to było troszkę zbyt impulsywne. Kto specjalnie będzie oblewał ludzi kawą? Chyba jakiś psychopata. xD
    Co do rozdziału bardzo mi się podoba.
    Ta historia może się ciekawie potoczyć dalej. ;)
    A co do sposobu to bardzo podoba mi się ta narracja 3-osobowa. A szczególnie w ostatnim fragmencie. Świetny pomysł! <3
    Nie masz za co dziękować, to ja dziękuję, że piszesz! :*
    Czekam na nn. :*
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Marco jak się wkurzył :*
    Rozdział bardzo fajny :3
    Co Ci się tu nie podoba ? Ja nie wiem. Piękne :*
    Czekam na nn :3
    Pozdrawiam i życzę wony ♥
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest cudowny! *-*
    Marco nie powinien tak reagować.
    Czyżby czekało ich kolejne spotkanie? ;) mam nadzieję ;)
    Czekam na kolejny
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej!
    Mega zaciekawiłas mnie tym opowiadaniem!
    Kurczę, ciekawe jak będzie wyglądało ic następne spotkanie :))
    Blog jest świetny! Na pewno będę tu zaglądać :)
    Serdecznie zapraszam do siebie ;)
    Powodzenia przy pisaniu :*
    Pozdrawia ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że dużo osób nominowało Cię do LA :*
      Ja równiez to zrobiłam, bo moim zdaniem zasługujesz :)
      Szczegóły -----> http://bvb09-love-story.blogspot.com/2014/09/liebster-award.html

      Usuń
  8. Jeśli mam być szczera, dopiero dziś wpadłam na Twój blog. Rach, ciach przeczytałam te dwa rozdziały i...
    Muszę przyznać, że zaintrygowało mnie. Podoba mi się również sposób w jaki tworzysz. Każdy ma inny, odmienny, oryginalny, krótko mówiąc- swój, ale Twój jak najbardziej mi się podoba. A i jak widzę bohaterowi są ciekawy, a co za tym idzie ściskam kciuki przy pisaniu następnych rozdziałów, aby ta wena tylko rosła, a przede wszystkim, być Ty czerpała przyjemność z pisania.
    Pozdrawiam. ♥

    P.S.: Gdybyś miała ochotę, to zapraszam do siebie. Niedawno zaczęłam coś nowego. ;)
    http://najpotezniejsza-magia-milosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. W związku z tym, że bardzo podoba mi się Twój blog zostałaś nominowana do Liebster Award. Więcej informacji: http://footballismydope.blogspot.com/2014/09/liebster-award.html
    :*

    OdpowiedzUsuń