niedziela, 14 września 2014

Rozdział 3


Czasami pod serdecznym uśmiechem kryją się wielkie  doznane krzywdy,
niespełnione marzenia i miłość, która zamiast szczęścia ofiarowała ból .




Gdy się obudziłam była już 9:00. Wstałam, zrobiłam poranne czynności, ubrałam się , zrobiłam lekki 

makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone i poszłam na śniadanie do restauracji hotelowej .

Postanowiłam, że dziś poszukam pracy i mieszkania, w końcu ile można mieszkać w hotelu. 

Więc po śniadaniu wybrałam się do najbliższego kiosku, kupiłam gazetę i ruszyłam w stronę 

kawiarni, która znajdowała się nie daleko kiosku . Gdy byłam już w kawiarni zamówiłam gorącą 

czekoladę, którą przyniosła mi przemiła kelnerka i zaczęłam przeglądać gazetę w celu poszukania 

jakiejś pracy i mieszkania . 
Na początku przeglądałam oferty pracy kiedy jedno z ogłoszeń przykuło moją uwagę .
A mianowicie brzmiało ono tak : 


Pilnie zatrudnimy tancerkę/tancerza .
Każdą zainteresowaną osobę tą ofertą prosimy zadzwonić pod numer : 283 456 839 



Postanowiłam, że zadzwonię i spróbuję, co mi szkodzi, a poza tym ja kocham taniec, taniec to moja 

pasja, zawsze kochałam tańczyć .

Już jako dziecko uczęstszałam na zajęcia taneczne .

Tak jak powiedziałam tak zrobiłam po kilku sygnałach w końcu odebrała jakaś kobieta .

- Halo ? Dzień dobry, ja dzwonię w sprawie ogłoszenia o pracę , czy jest nadal aktualne ? - rzekłam 

z nadzieją, że ta praca jest nadal aktualna .

- Dzień dobry, tak jest nadal aktualna, rozumiem, że jest pani zainteresowana ofertą ? - zapytała 

kobieta .

Tak, jak najbardziej - odpowiedziałam 

- Dobrze to zapraszam jutro na rozmowę o godz. 10:00 pasowałoby pani ?

- Tak - odpowiedziałam 

- Dobrze to zaraz podam pani adres - powiedziała kobieta .

- Dobrze - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy .

Kobieta podała mi adres, a ja w głębi duszy miałam nadzieję, że dostanę tę pracę .

- To do zobaczenia - rzekła kobieta 

- Do widzenia - odpowiedziałam i rozłączyłam się .

Wzięłam łyk czekolady i zaczęłam poszukiwać ogłoszeń o mieszkanie, ale nie znalazłam nic co 

mogłoby mnie zadowolić .

Cieszyłam się, że chociaż udało mi się znaleść ogłoszenie o pracę .

W poszukiwaniu lokum postanowiłam, że zajmę się jutro .

Dopiłam czekoladę, zapłaciłam i wyszłam .

Powolnym krokiem zaczęłam się kierować w stronę hotelu .

Gdy weszłam do mojego pokoju zdjęłam z siebie ubranie, które miałam na sobie i poszłam 

przebrać się w coś luźniejszego, a włosy spięłam w luźnego koka .

Gdy się przebrałam wzięłam telefon, słuchawki i postanowiłam, że pójdę pobiegać .

Lubiłam biegać więc od czasu do czasu biegałam dla własnej przyjemności .

Nie daleko hotelu był park więc postanowiłam, że to właśnie tam pobiegam . 

Po 10 minutach szybkiego marszu byłam już w parku .

Włożyłam słuchawki w uszy i zaczęłam biec .

Gdy tak biegłam nagle w coś uderzyłam, a raczej w kogoś...



_____________________________________________________________
Hej kochani :* 
Wiem, zawaliłam na całej linii dosyć, że rozdział krótki to jeszcze jest dzisiaj, a powinien być wczoraj. 
Mam nadzieję, że wybaczycie mi to .
Chciałam wam bardzo podziękować za to , że czytacie i komentujecie .
Ciesze się, że ktoś to czyta . 
A co u was ? Weekend już się kończy i jutro do szkoły :c 
Życzę miłego tygodnia i zapraszam do czytania :*


Stoned Happiness <3 





sobota, 6 września 2014

Rozdział 2

Kocha się za nic . Nie istnieje żaden powód do miłości .

*Narracja 3 - osobowa *

Gdy podniosła głowę nie mogła uwierzyć własnym oczom, zamurowało ją .
Przed nią stał Marco Reus we własnej osobie .
Przez głowę przechodziły jej tysiące myśli .
Kibicowała Borussii Dortmund tak to prawda, ale w życiu nie spodziewała się, że spotka któregoś z
piłkarzy w rzeczywistości .
Do tej pory oglądała ich mecze i mogła zobaczyć ich tylko w telewizji  czy w Internecie .
Wpatrywała się w Reusa jak w święty obrazek, a jedyne co zdołała powiedzieć to :
- Przepraszam – rzekła
- Jasna cholera ! Patrz jak chodzisz ! – odpowiedział ze złością
A Majkę ogarnęła taka złość, że miała ochotę mu przywalić .
- Przepraszam, nie chciałam, nie zauważyłam cię tak ?! I nie krzycz na mnie ! – odpowiedziała
- Najstępnym razem uważaj jak chodzisz, a nie ! – powiedział i odszedł
- Frajer ! – krzyknęła Maja i postanowiła wrócić do hotelu .
Nie obchodziło ja czy to słyszał czy nie, była na niego zła za to jak ją potraktował .
- Cholera ! I przez niego jeszcze kawy nie mam ! – powiedziała sama do siebie i kierowała się w stronę
hotelu .
Gdy dotarła  była tak zmęczona wydarzeniami z dzisiejszego dnia, że poszła wziąć relaksującą kąpiel .
Napuściła do wanny wody i  wlała do niej olejek o zapachu róż .
Nie czekając ani chwili dłużej weszła do wanny i leżała w niej dość dobrą godzinę .
Po czym wyszła z wanny, osuszyła swoje ciało białym ręcznikiem , którym po chwili się owinęła .
Wyszła z łazienki, wzięła bieliznę i piżamę .
Weszła z powrotem do łazienki, ubrała się, a włosy związała w kitkę .
Wyszła , położyła się na łóżko i włączyła jakiś film, jednak zmęczona całym dniem zasnęła .


*Oczami Marco*

Wróciłem do domu, wziąłem szybki prysznic, przebrałem się, ponieważ wcześniejsze rzeczy miałem
oblane kawą .
Wziąłem z lodówki piwo i usiadłem na kanapie .
Myślami wróciłem do tego jak wpadła na mnie ta dziewczyna .
Przyznam zachowałem się głupio, nawrzeszczałem na nią, a przecież ona wpadła na mnie przez
przypadek, nie chciała mnie oblać tą kawą specjalnie .
Ale swoją drogą też powinna uważać, ale nie zmienia to faktu , że zachowałem się głupio .
No, ale nic tak już pewnie jej już nigdy nie spotkam…
Postanowiłem, że już więcej o tym nie będę myślał .
Co było to było, czasu nie cofnę .
Włączyłem telewizor i oglądałem jakiś film, nawet nie wiem, kiedy odpłynąłem do krainy Morfeusza .

*Narracja 3 – osobowa *

Nic nie dzieje się przez przypadek, wszystko dzieje się w jakimś celu .
Czy ta znajomość będzie miała swój rozdział ?
Tego nikt nie wie, ale życie pisze różne scenariusze .
Czy napisze też dla nich ?

Tego dowiemy się już wkrótce .




___________________________________________________________
Hej, hej :* 
No to mamy rozdział drugi :)
Sczerzę mówiąc nie podoba mi się :/ 
Przepraszam zawaliłam, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy więc dodaję taki .
Jeśli czytasz proszę skomentuj ! 
To bardzo motywuje i przynajmniej wiem, że ktoś to czyta :)
Dziękuję Szalonej Fanatyczce i Kolorowej Bieli bo dzięki nim piszę tego bloga :*
Jesteście kochane ! <3 
Zapraszam do czytania ! 

Stoned Happiness <3